Dlaczego warto otworzyć własny biznes w Holandii? Na jakie przeszkody można napotkać działając na rynku niderlandzkim? Na te i inne pytania odpowiadamy w naszym artykule.

Dlaczego Niderlandy?

Holandia jest niewielkim krajem o silnie bijącym sercu ekonomii opartej w dużej mierze o małe i średnie przedsiębiorstwa. Co nie znaczy, że kolosy krajowe i międzynarodowe radzą sobie gorzej.

Jest to siódma gospodarka światowa pod względem PKB na głowę mieszkańca. Jeśli chodzi o wskaźnik rozwoju społecznego Holandia plasuje się na piątym miejscu na świecie. Gospodarka holenderska opiera się głównie na bardzo wysoko rozwiniętym sektorze rolnictwa i ogrodnictwa, sektorze usług i handlu międzynarodowym. A w każdym z nich ważną część stanowią innowacje. Handel i innowacje to znak firmowy Holendrów.

Pomimo niewielkiego wolumenu możliwej wymiany handlowej w porównaniu np. z naszym zachodnim sąsiadem (Niemcami) jest to rynek atrakcyjny w swojej dojrzałości. Dojrzałość ta przejawia się między innymi w wysokości „półki cenowej” za jakie można sprzedać swoje produkty czy usługi na tym rynku. Pod warunkiem oczywiście, że uda się je sprzedać na zasadach podobnych do lokalnych „konkurentów”.

Innym kuszącym elementem prowadzenia własnego biznesu w Holandii jest możliwość działania na rynku dojrzałym, który w przeciwieństwie do rozwijającego się redukuje pewne ryzyka (takie jak uzależnienie biznesu od zmian politycznych), stabilizuje środowisko biznesowe (nic nie wydarzy się tutaj bez konsultacji z najważniejszymi partnerami reprezentującymi przedsiębiorców takimi jak np. VNO-NCW czy MKB) oraz sprzyja zawieraniu długotrwałych relacji biznesowych opartych na zasadzie „win-win”.

Jakie przeszkody napotkasz w prowadzeniu własnej firmy Niderlandach?

Holandia jest stosunkowo niewielkim społeczeństwem (około 17 milionów), które wyrosło w oparciu o współdziałanie. Tylko tak można było przeciwstawić się żywiołowi wody, zarówno tej napierającej od Morza Północnego jak i tej gruntowej.

Około 25% procent obszaru kraju leży poniżej poziomu morza (w tym np. amsterdamski port lotniczy Schiphol), a ponad 50% całej powierzchni Holandii znajduję się maksymalnie 1 metr nad poziomem morza. Najwyżej położonym punktem geograficznym w Holandii jest wzgórze Vaalserberg o wysokości… 323 metrów nad poziomem morza. Znaczna część terenów zamieszkałych została morzu po prostu wyrwana.

Holendrów trzeba spróbować zrozumieć. Od dziecka uczeni są raczej umiejętności społecznych niż samej wiedzy, a przechodząc w wiek dorosły są już częścią społeczeństwa w swoim wieku, poprzez uczestnictwo w różnych aktywnościach, klubach sportowych i zainteresowań, poprzez czas poświęcany po prostu na życie towarzyskie. Relacjom tym hołdują w życiu dorosłym i zawodowym, które w dużej mierze opiera się na zaufaniu i docenieniu wartości współpracy. Praktyczne zastosowanie tych umiejętności przyczynia się do efektywnego zarządzania własną firmą w Holandii. Dochodząc do wieku osiągnięcia sukcesu zawodowego chętniej współpracują z osobami znajomymi lub z rekomendacji niż otworzą się na nowy kontakt (chyba, że będzie on wyjątkowo obiecujący np. w postaci innowacyjnego produktu lub niszowej wiedzy). Chętniej też ochronią holenderskiego dostawcę, z którym współpracują z powodzeniem latami, niż wpuszczą nowego z zagranicy. Holender, mimo swej niesamowitej oszczędności, wybierze czasem rozwiązanie droższe, na którym wbrew pozorom zyska.

Kiedy dochodzi już do rozmowy o cenach – w Holendrze budzi się odwieczny handlarz, który zrobi wszystko, aby negocjować aż do granic. Holendrzy potrafią być asertywni, wierzą w to, że mają wpływ na bieg rzeczy – nie zrozumieją więc, że wynegocjowane warunki współpracy są poniżej opłacalności partnera. Bo takowy przecież nie powinien się na to zgodzić.

Żadne ustalenia nie są niepodważalne – bo model polderowy to taki, gdzie dialog toczy się cały czas a rozwiązania poszukuje się do momentu, gdy każda ze stron poczuje się usatysfakcjonowana. Jest to ważna zasada w prowadzeniu własnej firmy w Holandii.

Co to ma wspólnego z biznesem w Holandii?

Otóż: wszystko. Chcesz robić interesy w Niderlandach? Myśl jak Holender.

Otocz się prawdziwymi specjalistami, którzy pomogą Ci w odpowiedni sposób zaistnieć oraz firmami, które są Ci przyjazne. Holender nie zrozumie, że Polak działa w pojedynkę, kiedy tyle już firm polskich na rynku. Bo dlaczego miałby to robić, skoro razem można więcej osiągnąć?

Ogranicz swoje koszty na start. Fortuna kołem się toczy i pierwszy kontrakt nie zawsze natychmiast pociąga za sobą kolejny. Zanim przyzwyczaisz się do holenderskiego systemu podatkowego, który nie tylko bazuje na wyższych progach podatkowych, obciążeniach dla Pracodawcy, ale i rozlicza raz na rok z odłożonych wcześniej i przekalkulowanych środków – skorzystaj z prostoty istniejących rozwiązań takich jak „wirtualne biuro w Holandii”. Prowadząc własną firmę w Holandii, nie tylko ograniczysz swoje koszty stałe, bo w jednej cenie uzyskasz i adres do rejestracji firmy, i miejsce w które bezpiecznie dotrze Twoja korespondencja – ale i pozyskasz możliwość skorzystania z towarzyszącej infrastruktury. Reprezentacyjna i wyposażona sala konferencyjna z dogodnym dojazdem – może być do Twojej dyspozycji. Współdzielony sekretariat może przejąć na siebie więcej obowiązków. Jeśli to potrzebne – możesz wynająć przestrzeń do pracy. Na dzień, tygodnie czy miesiące.

Jakie przeszkody napotkasz w Niderlandach?

Pamiętaj, że prowadząc biznes w Holandii masz nie tylko obowiązek rejestracji i odprowadzania podatków. Powinieneś również ubezpieczyć się zdrowotnie, w wielu przypadkach ubezpieczyć firmę od odpowiedzialności za swoją działalność (jest to szczególnie ważne w przypadku działalności jednoosobowych), przewidzieć budżet na księgowość i zeznanie roczne. Używając samochodu do celów służbowych – zapoznaj się z zasadami jego rozliczania w Niderlandach – bo są zupełnie różne i o wiele bardziej skrupulatne niż w Polsce. Pamiętaj, że mieszkając w Holandii na polskich tablicach rejestracyjnych nie wolno jeździć dłużej niż 3 miesiące, a w dłuższej perspektywie należy też zmienić prawo jazdy. Rejestruj firmę wyłącznie pod adresem, do którego masz prawo lub zawrzyj umowę na „wirtualne biuro” np. z Flex Business Services. Współpracuj tylko ze sprawdzonymi konsultantami. W tym przypadku „tanio” może Cię drogo kosztować!

Na co zwrócić uwagę na co dzień?

Jeśli prowadzisz własny biznes w Holandii, naucz się podstawowych zwrotów w języku holenderskim. Mów „dzień dobry” każdemu i bądź uśmiechnięty. Holendrzy doceniają bycie „gezellig” (swego rodzaju dobrostan, którego upatrują we wszystkim). Nie narzekaj, tworząc oferty staraj się być przejrzystym i zrozumiałym. Jeśli do tego będziesz działał szybko i dotrzymywał słowa – szybko zostaniesz doceniony. Dostępność, zaangażowanie w pracę i utrzymanie raz ustalonych cen – to wartości poszukiwane na tym, dynamicznym rynku.

Na koniec: nie daj się wykorzystać i nie zawieraj umów poniżej swoich racjonalnych oczekiwań. Pamiętaj, że „win-win” to sytuacja, gdzie zleceniodawca i zleceniobiorca się szanują i oboje mają poczucie wygranej. W Holandii „nie” – to jedna z możliwych odpowiedzi.